To niesamowite jak wiele kobiet marzy o wyprowadzeniu się na jakąś wyspę. Wśród moich klientek w rankingu prowadzą Bali, Teneryfa i Madagaskar:) Ja sama też czuję coś magnetycznego w wyspiarskim sposobie życia. Zresztą, w momencie kiedy czytasz te słowa, odpoczywam na jednej z greckich wysp! Ponieważ w tym roku obiecałam sobie trochę zwolnić tempo i odpuścić.
Fizycznie przestałam dawać radę z realizacją moich wszystkich obowiązków. To zmęczenie było dla mnie sygnałem, żeby zatrzymać się i zadać sobie kilka ważnych pytań o sensowność tego co robię. Ostatecznie, nawet wyprowadzka „na Bali” niewiele zmieni, jeśli zabiorę tam siebie z moimi starymi nawykami i przekonaniami. Poza tym, sposób życia jaki uznajemy w naszej kulturze za „normalny” niewiele ma wspólnego z normalnością.
Daleko odbiegamy od naturalnych rytmów życia, bliskich relacji, czasu na świętowanie i odpoczynek… Brak nam często przestrzeni na rozwój – duchowy, intelektualny, emocjonalny. Na radość ze swojego istnienia. Na po prostu bycie. Na odpuszczenie z ambicji i zmartwień. Na zadziwienie życiem i ciekawą otwartość na to co życie nam przyniesie. Na pełne akceptacji uczestniczenie w tym co jest tu i teraz i pełne ufności poddanie się nurtowi życia, które prowadzi nas w to czego jeszcze nie znamy. Na budowanie w sobie wiary, że to czego jeszcze nie znamy, a co nas czeka w życiu, będzie nam sprzyjało – będzie się działo dla naszego dobra i z miłości do nas.
Jeśli też marzysz o rzuceniu wszystkiego i wyprowadzeniu się „na Madagaskar”, zastanów się:
- Czego oczekiwałabym od takiej przeprowadzki? Jakie potrzeby sądzę, że mogłabym zrealizować taką zmianą? Jak mogę je zrealizować bez wyjazdu „na Madagaskar”?
- Czego się obawiam, że się stanie w moim życiu, jak zwolnię?
- Co, z tego co robię w życiu, jest naprawdę niezbędne (np. do utrzymania się), a z czego mogłabym zrezygnować, bo mi nie służy – koszty przewyższają korzyści?
- Czego potrzebuję, żeby się napełniać – fizycznie, duchowo, emocjonalnie, intelektualnie?
- Kiedy czuję się najszczęśliwsza – pełna spokoju i otoczona obfitością świata?
- Jak mogę budować swoją „świętą przestrzeń” – na po prostu bycie, rozwój, relacje, odpoczynek? Kiedy mogę sobie zaplanować taki czas w swoim kalendarzu, żeby na bieżąco się napełniać?
Nie omiataj tego ćwiczenia wzrokiem, to nic Ci nie da. Żeby ćwiczenia miały moc, trzeba je zrobić. To naprawdę wiele zmienia:)
Z przyjemnością poznam Twoją perspektywę! Odezwij się do mnie w każdej chwili. Jestem tu, aby Cię wspierać! Jeśli masz pytania, potrzebujesz wyjaśnień lub czujesz się zagubiona na zawodowym rozdrożu, napisz do mnie na adres: magdalenamoskal@profundo-coaching.com.
Cenię Twoje osobiste doświadczenie i chętnie dowiem się, gdzie jesteś na swojej drodze. Nie musisz spędzać życia na rozdrożu:)
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Magda