„Czyż nie kochasz życia? Nie trwoń zatem swego czasu, ponieważ ono jest z niego utkane.” Benjamin Franklin
Gdyby Twoje życie miało być gobelinem, który tkasz, co przedstawiałby ten gobelin? Jaki obraz najlepiej reprezentowałby to co dla Ciebie w życiu ważne? W jakiej byłby kolorystyce w przeważającej części – gdyby kolory odzwierciedlały Twoje 3 UCZUCIA BAZOWE? Co tkasz swoim życiem? (KROK 1)
I nie chodzi mi tylko o pracę, jaką wykonujesz dla innych, ale też o energię, którą tworzysz robiąc to, CO NAJBARDZIEJ KOCHASZ ROBIĆ, kiedy ładujesz swoje baterie. (KROK 3)
Gdyż na piękne życie składa się wszystko co tworzymy. My jesteśmy magnesem, który przyciąga do naszego życia ludzi, wydarzenia, pomysły… Dlatego tak ważne jest robić PRZEGLĄD TEGO, CO W ŻYCIU ROBIMY I Z KIM, żeby wybierać to co naprawdę jest zgodne z naszą naturą i powołaniem. (KROK 2)
Ostatnim krokiem jest powkładanie swoich najważniejszych zajęć z kwadratu I i II matrycy Eisenhowera w swój kalendarz. Ja robię trzy rzeczy.
Po pierwsze, korzystam z poniższej tabeli, żeby stworzyć ogólny zarys mojego tygodnia:

Rozrysowuję sobie bloki, w których wykonuję podobne czynności. Przykładowo, rano, po wstaniu mam czas na poranną godzinę dla mnie – na medytację, krótkie ćwiczenia, książkę, intencję dnia (postanowienie co jest dla mnie ważne tego dnia – np. relacje, spokój, radość…) W kolejnym bloku będzie przygotowanie do dnia – jedzenie, ubranie… a później blok pracy –trwający w zależności od dnia od 6-8 godzin, często rozbity na dwa bloki – rano i po południu. Wieczorem czas na gotowanie, relacje i wyjścia… dość często wieczorem, po przerwie na relacje, odpisuję na maile. Przed spaniem znowu czas dla mnie – na wdzięczność, medytację, książkę… W poniższej tabeli znajdziesz zarys tego o czym mówię:

Myślenie blokami pozwala mi na większą elastyczność, ponieważ pomagają mi one z jednaj strony uporządkować strukturę dnia, a z drugiej jest w nich miejsce na spontaniczność, gdyż w ramach poszczególnych bloków mogę wiele rzeczy zmieniać – np. codziennie inaczej spędzać czas w czasie wieczornego bloku na relacje…
Mój rozkład tygodnia jest w miarę stały. Nie zmieniam go co tydzień. Z tygodnia na tydzień zmienia się tylko zawartość poszczególnych bloków – np. nowe klientki, nowe zadania… Bloki służą stworzeniu struktury, która będzie na tyle sztywna, że będzie wyznaczać np. górną i dolną granicę pracy w ciągu dnia. Ale, na tyle elastyczna, że będzie gwarantem czasu na spontaniczność w ramach poszczególnych bloków.
W kroku drugim wpisuję zadania, które mam do wykonania w poszczególnych blokach, w konkretne dni w kalendarzu papierowym – korzystam ze zwykłego kalendarza z podziałem na dni.
W kroku trzecim, wpisuję spotkania, które mam umówione na godzinę w mój kalendarz Google, który mam zawsze pod ręką w telefonie. Kiedykolwiek umawiam się z kimś na spotkanie, na miejscu wpisuję je właśnie do tego kalendarza – zgodnie ze strukturą mojego tygodnia, którą mam zawsze w pamięci.
Na ten moment nie korzystam z żadnych aplikacji komputerowych do zarządzania czasem. Ale, zwłaszcza przy prowadzeniu własnej firmy, sprawdzają się takie aplikacje jak np. Asana. Znam kilka zadowolonych użytkowniczek tej aplikacji, więc może Ty też będziesz chciała ją sprawdzić🙂
Najważniejsza jednak w zarządzaniu czasem jesteś Ty. To jest Twój czas. Twoje życie. Twoja radość istnienia. Powyższe narzędzia mają Ci pomóc tkać Twoje życie. Wełnę i kolory potrzebujesz wybrać tak, żeby gobelin, który tkasz z czasu, który masz tu na ziemi, pokazał kim naprawdę jesteś w swojej naturze. Pokazał Twoje prawdziwe kolory. Starannie wybieraj co robisz, jak to robisz i z kim to robisz.
Nie omiataj tego ćwiczenia wzrokiem, to nic Ci nie da. Żeby ćwiczenia miały moc, trzeba je zrobić. To naprawdę wiele zmienia:)
Z przyjemnością poznam Twoją perspektywę! Odezwij się do mnie w każdej chwili. Jestem tu, aby Cię wspierać! Jeśli masz pytania, potrzebujesz wyjaśnień lub czujesz się zagubiona na zawodowym rozdrożu, napisz do mnie na adres: magdalenamoskal@profundo-coaching.com.
Cenię Twoje osobiste doświadczenie i chętnie dowiem się, gdzie jesteś na swojej drodze. Nie musisz spędzać życia na rozdrożu:)
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Magda